Czy liczby mają znaczenie w Tarocie? Odpowiedź jest jednoznaczna: mają, i to duże. Przede wszystkim prawie wszystkie karty (poza figurami w Małych Arkanach) są ponumerowane. Wartość blotki sugeruje, na jakim etapie cyklu jesteśmy i co w związku z tym mamy szansę zrobić.
Blotki 1-3 to początek cyklu, 4-6 – środek, 7-9 czas zbiorów (zbierania owoców), a 10 – koniec i jednocześnie początek nowego cyklu. Jeśli w rozkładzie pojawiają się blotki o niskich wartościach – wszystko jeszcze może się zdarzyć, nic nie jest przesądzone. Przy blotkach 7-9 sytuacja jest określona i zmierza w konkretnym kierunku. W 10 mamy domknięcie cyklu, w którym widać już początek nowego.
Czytając Tarota – warto mieć świadomość, jaką symbolikę mają poszczególne cyfry, bo przekłada się to na znaczenie poszczególnych kart. Warto też wiedzieć, że w tarotowej arytmetyce większą wartość mają karty Wielkich Arkanów niż blotki i karty dworskie, bo odnoszą się one do ważnych etapów naszego życia, punktów zwrotnych i zrządzeń losu. Blotki natomiast mówią o sprawach codziennych, zwykłym życiu tu i teraz. Jeśli w rozkładzie pojawiają się same blotki – nie ma on takiej siły i znaczenia dla Klienta jak rozkład z Wielkimi Arkanami.
Melanie Marquis w podręczniku do Spellcaster’s Tarot podaje następujące znaczenia cyfr od 1 do 9:
- Jedność, całość, początki, czysta esencja żywiołu buław, pucharów, mieczy lub monet
- Dualizm, łapanie równowagi, łączenie – czasem przeciwieństw, podział
- Angażowanie się w działanie, jakie niesie dany żywioł, tworzenie, ekspresja
- Kształtowanie, trzymanie, struktury i granice, porządek
- Chaos kontra kontrola, brak równowagi, próba sił
- Piękno, perfekcja, pokój, harmonia, rozwiązania
- Marzenia, pragnienia, chciejstwa, nadzieje, łut szczęścia
- Przekładanie teorii na praktykę, siła i moc; równoważenie żywiołu buław, pucharów, mieczy lub monet; realizm, praktyczność
- Zakończenie cyklu, ugruntowanie, odnalezienie właściwego miejsca
- Ostateczne domknięcie, szczyt, kwintesencja żywiołu buław, pucharów, mieczy lub monet; nadmiar, przesyt
Jeśli przyjrzymy się blotkom Arkanów Małych i porównamy je z tymi symbolicznymi znaczeniami cyfr – od razu widać, że nie znając Tarota, ale znając symbolikę cyfr, można czytać rozkłady blotek.
Jak się ma do tego cyfrowa mapa Arkanów Wielkich? Karty od I do X oczywiście korespondują z tymi znaczeniami. Karty od XI do XXI, jeślibyśmy chcieli czytać numerologiczne, trzeba rozkładać na czynniki pierwsze i jednocześnie sumować do cyfr. Na przykład: XV Diabeł, to 1 i 5, które razem daje 6. Tak więc interpretując kartę Diabła trzeba wziąć pod uwagę zarówno siłę i natężenie tego co ta karta niesie (1), jak i chaos i brak równowagi typowe dla 5, i w końcu sumę z 15, czyli 6, które wskazuje np. piękno i rozkosz płynącą z doświadczania materii. Wszystkie te energie mamy w karcie Diabła. Bo przecież Diabeł jest o zmysłowym pięknie, które postawione na piedestale, prowadzi nas do czystego hedonizmu. Jest o pożądaniu, które przyćmiewa umysł. O rozdarciu, o braku równowagi, zniewoleniu, uzależnieniu i wielu innych pozbawionych harmonii zjawiskach.
Dlaczego o tym piszę? Żeby pokazać, że Tarot nie jest owianą mgłą niejasności sztuką, ale spójnym systemem, który jest idealnym narzędziem do szukania odpowiedzi na nurtujące nas pytania.
